Ławy fundamentowe
Witam wszystkich:) długo mnie nie było, bo nie było po co:D ale do rzeczy....
w CIĄGŁYM oczekiwaniu na kredyt postanowiłem wykorzystać 3 czynniki, czyli pogodę, mój urlop, i że żona jeszcze nie urodziła :) dlatego wykorzystując okazję, że znajomy załatwił mi beton szybko się zorganizowałem i wylałem ławy fundamentowe
Najtrudniejsze okazało się zamówić koparkę z dnia na dzień, jakaś klęska urodzaju koparkowych w moim regionie ale udało się, w poniedziałek zamówiłem minikoparkę na wtorek i o 9 zaczeliśmy akcję "wykop" :) Teren gliniasty, wiec momentami bardziej to przypominało skrobanie, niż kopanie, ale plus był taki, że nie robiłem szalunków, tylko lałem w wykop W między czasie przywieźli mi gruz, bo drogi dalej nie miałem, a beton miał przyjechać w czwartek tylko nie miałby po czym kopanie zajeło 6h + Dojazd 1h. Stawka godzinowa 80zl czyli w sumie 560zł
tego samego dnia przyjechało do mnie zbrojenie, tzn pręty, a dokładnie :
20szt 12m fi 12 żebrowanych , 40szt 6m fi6 gładkich i jeden pręt 12m fi16. i 2kg druta wiązałkowego. Za całość z transportem zapłaciłem 1030zł
Następnego dnia (środa) zacząłem kręcić zbrojenie, a że w tym temacie było na zasadzie oglądania porno za dzieciaka, czyli "widziałem jak to się robi, ale sam jeszcze tego nie robiłem" wieczorem prześledziłem Youtuba i przygotowałem się do tematu. Kolega pożyczył nożyce i giętarkę, wymiary wziąłem z projektu i jedziemy ze strzemionami!!!!
12h i zbrojenie było gotowe! zawiązałem 4 belki po 12m, a nadmiar z krótszej ławy odciąłem, o 19 przyjechał kolega i wrzuciliśmy je do wykopu, zazbroiliśmy narożniki i niwelatorem nanieśliśmy górę ławy wbijając pręta z ziemię co 1,5-2m
Do kęcenia użyłem kluczyka, jako amator muszę powiedzieć, że idzie całkiem łatwo
Wreszcie nadszedł czwartek rano byłem trochę przestraszony, bo droga dalej nie była gotowa ale o 9 zjawił się znajomy z ładowarką i już wszystko było pod kontrolą.
chwilę później zjawił się kierownik budowy, aby odebrać zbrojenie i o 12 zjawił się beton !!! 12m3 B25...ile kosztował? nie wiem, załatwił mi go przyjaciel, a ja w zamian za to miałem mu wykonać modernizacje instalacji na firmie. Miałem do wylania 45mb ławy 40x60 i 2 stopy kominowe 1x1m
przyjechały 2 betoniarki po 6m3 z taśmą. Nigdy tego nie robiłem, ale całkiem przyjemnie się leje, tyle, że trzeba mocno trzymać, bo ciężki beton szarpie strasznie "słoniem" na końcu.
Lanie jest napewno przyjemniejsze, niż zacieranie :D
bolą plecy i kolana, ale to dlatego, że miałem wanie w wykop, a po drugiej stronie góra łąwy była 1m pod poziomem gruntu...
Ale udało się i po 1h było już po robocie.
Zbierając do kupy zajeło to 3 dni i 2 osoby. nie było tak żle Parę PLN zaoszczędzone, żona dostanie więcej na kuchnię :D
Teraz czekają mnie ścianki fundamentowe, i niestety, ale po naniesieniu geodezyjnym budynku i zebraniu humusu okazalo się, że róznica poziomów miedzy narożnikami wynosi 1.3m. Dlatego przy laniu ław tego nie zrobiłem, ale jak wyschna, to muszę wziąc koparkę żeby mi poszerzyła wykop do poziomu ławyw celu łatwiejszej obróbki ścianki, nie wybrałem całości na płasko, gdyż potem musiałbym wszystko uzupełnić pospółką, a przy ściance 1,3m wydal i tak prawie 5tys na piach :O
Przy wykopie, wsadzaniu zbrojenia, nanoszeniu poziomów i laniu betonu pomagał mi kolega (budowlaniec) bo niestety, ale samemu nie jest się w stanie trzymać łaty i patrzeć przez niwelator,albo wrzucić 12m belkę do wykopu:)
I teraz moje pytanie, kto z was już ma etap ścianki fundamentowej za sobą, czego używaliście, wapna czy plastyfikatora? old vs. modern school. Jak czytam fora to zdania są skrajnie podzielone, mnóstwo artykułów na stronie muratora o wyższości wapna....ale!!!! wszystkie te artykuły sponsorowane są przez Stowarzyszenie Przemysłu Wapienniczego więc nie wiem czy są "bezstronne" wątpie, jedno lobby stara się przekonać do wyższości nad drugim i koło sie zamyka....
Dlatego rozeznaje sie po budowach, ale większość budowlańców stawia na plastyfikatory. Co wy na to? do mnie przemawia jakoś wapno, bo akurat stosowane jest od wieków, a jak patrzę na zdjęcia jak pękają mury na zaprawach (podobno) z plastyfikatorami to już w ogóle się boję, ale podobno wuundament powinien byc bez wapna, żeby był jak najbardziej cementowy.
Mamy tu na forum jakiegoś konstruktora? nie sponsorowanego przez SPW
Póki co stoję z pracami, choć minęły już 2 tyg i mógłbym murować ścianki fundamentowe, a to dlatego że dzień po wylewaniu ław w piątek, kiedy "odrabiałem" beton u znajomego zadzwoniła żona, że jedzie na porodówkę i o 21.18 zostaliśmy drugi raz szczęśliwymi rodzicami
No i dalej nie wiem na czym murować, jaka zaprawa, wapienna, czy plastyfikator.
Pozdrawiam i bedę wrzucał dalsze etapy, które idą jak krew z nosa:) ale idą!!:D